piątek, 18 lipca 2014

Michael - najbardziej wszechstronnie utalentowany człowiek. cz.1.

Hej!
Na wstępie, chcę zachęcić wszystkich do czytania i komentowania! :)

  Michael Jackson - niezwykle utalentowany muzyk, tancerz, kompozytor, tekściarz, choreograf. Kiedy występował przed publicznością, objawiała się jego kolejna umiejętność - wzbudzania ekscytacji, zachwytu, który nieprzerwanie trwał aż do momentu, kiedy zszedł ze sceny. Swoim tańcem i śpiewem wywoływał niesamowite emocje w każdym z osobna, sprawiał, że na twarzach ludzi pojawiał się uśmiech. Potrafił kontrolować ludzkie umysły, niczym magik, stwarzający iluzję. Jednak to nie wszystko, Michael miał również mnóstwo innych, wyjątkowych zdolności.

  Objawiał się w nim poeta, co widać nie tylko po wyjętych, prosto z jego serca tekstach piosenek, ale również po wierszach, które pisał w wolnym czasie. Wiele z nich zostało zebrane w jeden zbiór - "Dancing the Dream". Oto fragment jednego z wierszy:


                                "THAT ONE IN THE MIRROR" (fragment)
                                                                          Book: Dancing the Dream (1992)
                                                                                Author: Michael Jackson


"I wanted to change the world, so I got up one morning and looked in the mirror. That one looking back said, "There is not much time left. The earth is wracked with pain. Children are starving. Nations remain divided by mistrust and hatred. Everywhere the air and water have been fouled almost beyond help. Do something!"

That one in the mirror felt very angry and desperate. Everything looked like a mess, a tragedy, a disaster. I decided he must be right. Didn't I feel terrible about these things, too, just like him? The planet was being used up and thrown away. Imagining earthly life just one generation from now made me feel panicky.

It was not hard to find the good people who wanted to solve the earth's problems. As I listened to their solutions, I thought, "There is so much good will here, so much concern." At night before going to bed, that one in the mirror looked back at me seriously, "Now we'll get somewhere," he declared. "If everybody does their part."

But everybody didn't do their part. Some did, but were they stopping the tide? Were pain, starvation, hatred, and pollution about to be solved? Wishing wouldn't make it so -- I knew that. When I woke up the next morning, that one in the mirror looked confused. "Maybe it's hopeless," he whispered.. Then a sly look came into his eyes, and he shrugged. "But you and I will survive. At least we are doing all right."



                                               "TEN W LUSTRZE"
                                                                                  Zbiór: Dancing the Dream (1992)
                                                                                         Autor: Michael Jackson

"Chciałem zmienić świat, więc pewnego poranka wstałem i spojrzałem w lustro. Ten, który spoglądał na mnie stamtąd, powiedział: "Zostało niewiele czasu. Ziemia jest dręczona bólem. Dzieci głodują. Narody wciąż są podzielone murami nienawiści i braku zaufania. Powietrze i woda są wszędzie tak zanieczyszczone, że już prawie nic nie można na to poradzić. Zrób coś!"

Ten w lustrze był wściekły i zdesperowany. Wszystko wydawało mu się bałaganem, tragedią, katastrofą. Stwierdziłem, że pewnie ma rację. Czyż sam nie czułem się z tym wszystkim okropnie, tak jak on? Planeta jest wyzyskiwana. Na myśl o życiu, które czeka na Ziemi następne pokolenie, ogarnęła mnie panika.

Nie było trudno znaleźć dobrych ludzi, którzy chcieli rozwiązać problemy Ziemi. Słuchając ich pomysłów, pomyślałem: "Tyle tu dobrej woli, tyle troski." Wieczorem, przed pójściem do łóżka, ten w lustrze spojrzał na mnie z powagą - "W ten sposób coś osiągniemy", oznajmił. "Jeżeli każdy będzie robił swoje".

Ale nie każdy robił swoje. Niektórzy tak, ale czy udało im się zatrzymać tę falę? Czy udawało im się zwalczać ból, głód, nienawiść i zanieczyszczenia? Samymi chęciami niczego nie rozwiążemy - wiedziałem o tym.
Gdy obudziłem się następnego ranka, ten w lustrze wyglądał na zmieszanego. "Może to nie ma szans" - szepnął. Potem uśmiechnął się filuternie i wzruszył ramionami. "Ale ty i ja przetrwamy. Tak czy inaczej, my postępujemy dobrze."

  Zachęcam również do przeczytania innych wierszy i złotych myśli autorstwa Michaela. Są bardzo życiowe i naprawdę potrafią wzbudzić w człowieku najróżniejsze emocje.


  Michael był także multiinstrumentalistą, świetnie beatbox-ował, co możemy usłyszeć między innymi w piosence "Stranger in Moscow". Szkoda tylko, że tak rzadko używał "czystego" beatbox-u. Jednak, jak sam powiedział, rozmawiając z jednym, z wielu fanów na internetowym czacie, w 1995 roku, każda jego piosenka powstaje w ten sposób. Oto fragment z czatu:

MJJ: Jak wygląda proces przejścia od tworzenia rytmu z ludzkiego głosu do wersji albumowej, tak jak w piosenkach "Who is it" czy "Tabloid Junkie"?
Michael: [...] Robisz te dźwięki ustami do tego beatu. Te dźwięki mogą być nagrane wielokrotnie, w zależności od tego jak je odwzorujesz na komputerze. to jest podkład całego utworu - wszystko od tego się zaczyna. To jest rytm, jak rytm beatbox'owy. Każda piosenka, którą napisałem odkąd byłem bardzo mały, powstała w ten sposób. Wciąż robię to w ten sposób.

A tu krótki filmik:
">


  Nasz Mike umiał również grać na fortepianie, oraz perkusji. Niestety, nie ma żadnego filmu, dokumentującego to, jak gra, oprócz tej krótkiej reklamówki pepsi:

">


Ciekawostka: Michael, w 1993 roku, będąc w klinice w Londynie, w której leczył swoje uzależnienie od leków, często siadał przy pianinie i grał. Kiedyś zaczął komponować i na poczekaniu wymyślił balladę, którą zaczął śpiewać. Będący tego świadkiem, jeden z pacjentów, był pełen podziwu.

  Niektórzy twierdzą też, że Michael potrafił grać na gitarze, jednak nie ma co do tego żadnych, potwierdzonych informacji.

  Oczywiście, nie zapomniałam o jednym z najważniejszych talentów Michaela, zaraz po tańcu i śpiewie, a mianowicie - o rysowaniu. Ten temat poruszę jednak osobno w następnej notce, która pojawi się za tydzień. Notka z drugą częścią opowiadania pojawi się już we wtorek, a jeśli pisanie będzie mi szło tak dobrze, jak do tej pory, to nawet wcześniej. :) Pozdrawiam!







2 komentarze: